Olwia już czekała w parku . Kuba gdy ją ujrzał od razu się uśmiechnął . W jego oczach pojawił się blask . Oliwia była z pieskiem . Trzymała go na rękach . Siedziała na ławce . Widać ze była zamyślona . Gdy zobaczyła Kubę uśmiech pojawił się na jej twarzy . Kuba gdy doszedł do ławki od razu powiedział :
- Hej śliczna a co to za piesek ? - Powiedział uśmiechnięty po czym usiadł na ławce . Dziewczyna uśmiechnęła się jeszcze raz po czym spojrzała na Kubę i powiedziała :
- To jest mój piesek Syriusz .
- Słodziak . Skąd go masz ?
- Dostałam na zakończenie studiów . Jest jedna rzeczą połączony z tobą .
- Jak to ? - spytał zdziwiony chłopak
- No kocha grać w piłkę .
- Taki mały szkrab lubi grać ?
- Mhm . To co idziemy pobiegać ?
- No jasne. - Wstali z ławki . Zaczęli biec z pieskiem . Po 20 minutach Oliwia się zatrzymała . Kuba zorientował się że coś jest nie tak . Spojrzał na nią niespokojnie :
- Choć usiądziemy .
- Nie nic mi nie jest - odpowiedziała Oliwia
- Znów jesteś blada jak ściana . Usiądź proszę - Po słowach Kuby dziewczyna usiadła . Pies był koło niej . :
- Musisz iść do lekarza . Coś jest nie tak z twoim zdrowiem .
- Wszystko jest dobrze . Ostatnio jestem przemęczona strasznie . No normalne . - Spojrzała na Kubę . Strasznie bolała ją głowa i brzuch . Nie chciała niepokoić Kubę .
- Choć na jakąś kawę , herbatę . Zimno dziś .
- Okej - I zmierzali w stronę kawiarni .Oliwia już lepiej się czuła . Po 15 minutach byli na miejscu . :
- To co chcesz do picia ?
- Herbatę. - Kuba poszedł złożyć zamówienie na 2 herbaty . od razu zapłacić podszedł do stolika i postawił naprzeciwko dziewczyny filiżankę . Usiadł naprzeciwko . Piesek był na kolanach Oliwi :
- Lepiej ? - powiedział patrząc w błękitne jak niebo oczy dziewczyny
- Mhm .
- Obiecasz mi coś ? - Spytał Kuba
- No co ?
- Jak jeszcze raz będziesz się źle czuła lub zasłabniesz to idziesz od razu do lekarza okej ?
- Okej . A co ty taki upierdliwy ? - Kuba tylko się uśmiechnął . Zadzwonił do niego telefon . Był to trener :
- Przepraszam cię muszę odebrać . - Powiedział
- Okej spoko - Kuba odebrał telefon :
- No hej trenerze....Ehe tak....No dobra będę za 20 minut...No okej pa - I isę rozłaczył po czym powiedział - Kurde mamy dodatkowy trening.
- No to ja już będę szła a ty idź na ten trening .
- Mam pomysł - powiedział zadowolony Kuba
- Jaki ?
- Pójdziesz ze mną na trening ? Posiedzisz popatrzysz się .
- Zwariowałeś prawda ? Dobrze się czujesz ?
- Nie czuję się świetnie . To idziesz czy nie ??
- No dobra niech ci będzie . - Kuba się uśmiechnął
- To choć . Syriusz oczywiście też idzie . - Wziął od Oliwii pieska na ręce po czym wyszli z kawiarni . Zaszli jeszcze do Kuby domu po torbę na trening . Mai i Marco już nie było . Po czym szli na trening .
W tym samym czasie u Marco :
Reus tez musiał iść na trening . Wiózł Maję do swojego domu . postaowił że tam będzie bespieczna . maja ni mowiła nic przez całą droge gdy dojechali pod dom :
- Ja już sama pójdę . Trafię tylko kluczyki daj . - Reus spojrzał na nią
- Okej . Jka coś się będzie działo to dzwoń . Przyjadę rozumiesz ?
- Tak tak . Dziękuje . - Uśmiechnęła się lekko po czym wyszła z samochodu . Reus poczekał jeszcze . Doszła do domu otworzyła . On już odjechał . Gdy podjechał na stadion na którym mieli ćwiczyć zauważył jak Kuba szedł z Oliwią i psem . Nie wiedział kto to ta dziewczyna . Pomyślał że może jakaś kuzynka . Wyjął z samochodu torbę . Po 10 minutach był już w szatni . Kuba zaprowadził Oliwie na murawę . Powiedział trenerowi że to koleżanka i dziś chce popatrzeć na trening . On oczywiście się zgodził . Kuba poszedł się przebrać a Oliwia zaczęła rozmawiać z trenerem :
- Jurgen - podał rękę Oliwii
- Oliwia miło mi - poczym odwzajemniła uścisk i się uśmiechnęła .
- A ten piesek to ? - Spojrzał na yorka .
- Syriusz . Kuba się uparł aby go wziąć . Chyba nie będzie przeszkadzał ?
- nie wręcz przeciwnie . Okej usiądź sobie tutaj na ławkach ja idę po chłopaków bo coś długo się ubierają .
- Dobrze - Dziewczyna usiadła z pieskiem . P 5 minutach chłopaki byli na murawie . Od razu sie zdziwili na widok ślicznej dziewczyny z psem . Mario spytał :
- Ej co to za ślicznotka ?
- Nie mam pojęcia . Widziałem jak z Kubą dziś szła - odpowiedział Marco . Piszczek wiedział kto to widział ją u Kuby :
- A ostatnio widziałem ją u Kuby . hahahaha dziewczyna chyba nowa a co ?
- Zaraz przyjdzie to się dowiemy - i po 2 minutach Kuba też był na murawie . Spojrzał na Oliwie która obserwowała otoczenie i się uśmiechnął . Marco od razu zaczął :
- Ej Kubuś a kto to ta blondynka ? - Chłopaki spojrzeli się na Kubę .
On odpowiedział :
- Książkę piszecie ? - i się uśmiechnął - Koleżanka a co ?
- Nic nic . Śliczna koleżanka - Odpowiedział Mario - Chłopaki zaczęli ćwiczyć . Gdy Syriusz zauważył piłkę to wyrwał się Oliwii i podleciał . Swoimi małymi łapkami przesuwał piłkę do bramki . Chłopaki zaczęli się śmiać . Byli pod wrażeniem że piesek lubi grać . Mario wziął go na ręce i powiedział :
- Jesteś tej ślicznej pani ? - Oliwia już zmierzała po pieska . Kuba ja zatrzymał :
- Ty ten Syriusz to dobry jest .
- Tak w treningu wam przeszkadza - i się uśmiechnęła
- haha serio ? Widzisz jak oni się nim zachwycają ? - Kuba się koleiny raz uśmiechnął . Blondynka zawołała :
- Syriusz ! Choć tu piesku . - Podleciał do Kuby i dziewczyny piesek . Chłopaki jeszcze chcieli pograć . A wiec Oliwia przygotowana wyjęła małą piłeczkę i poszła z Syriuszem i Kubą do chłopaków . Kuba przedstawił Oliwie wszystkim . Oliwia powiedziała :
- Dam wam się z nim jeszcze pobawić pod jednym warunkiem
- Jakim ? - wszyscy spytali zadowoleniem
- Jak mi go nie wykończycie .
- Okej .
- Umie on jakieś sztuczki ? - spytał Marco .
- Tak . Postawiła pieska na murawę naprzeciwko siebie . Zaczęła od najprostszej - Siad - Piesek usiadł . - Przybij piątkę Kubie -Piesek podleciał do Kuby . Kuba wystawił rękę a Syriusz wyciągnął do niego łapkę . Piesek znów wrócił do Oliwii . - chop na plecy - York skoczył na plecy a Oliwia ustała z nim a on sam się trzymał .Wszyscy byli pod wrażeniem tak wyszkolonego psa .
- Długo go szkolisz ? - Spytał Piszczu
- No całkem całkiem . A teraz macie go możecie z nim pograć . - Dała piłeczkę pieskowi do mordki . Zaczął z nią uciekać a chłopaki zaczęli go ganiać . trener tylko się śmiał . podszedł do mnie i zaczał rozmowę :
- No to teraz rozrywkę mają . Widzę ze mamy nowego zawodnika ? - i się uśmiechnął
- Oni zawsze tak się zachowują jak dzieci ?
- To u nich normalne . Ej a może ty ich wyszkolisz tak jak Syriusza co ? - spytał z żartem
- No dla nich to juz chyba za późno . - chłopaki turlali się z psem . Syriusz nie miawał ich dość . Skakał , wariował biegał wokoło ich . Turlał się . Na reszcie Syriusza z piłeczką przyniósł Kuba :
- Chcesz mieć żywego psa ? To lepiej go weź bo oni go zamęcza . - Oliwia uśmiechnęła się . Wzięła pieska na ręce .
- Idz trenować - Kuba pobiegł do chłopaków którzy się rozciągali......................................................................................................................
Te takie dłuższe opowiadanie :D 6 Komentarzy i kolejne ;)
Podoba się ? :) Wasze komentarze motywują ♥ :) Wiem że wam się opowiadanie podoba ;)
super szczekam znaczy czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńHaha super rozdział. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Rozdział cudny. :) Czekam na nn ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://przygoda-w-dortmundzie.blogspot.com/
Świetny czekam na następny. :-D
OdpowiedzUsuń"Wiem,że wam się opowiadanie podoba".. Nie za bardzo się cenisz złotko?
OdpowiedzUsuńA to co ty nazywasz "dłuższym rozdziałem" u innych bloggerek to dopiero połowa.Pozdrawiam.
chodziło mi o to że jak komentujecie to czyli wam się podoba . Czytaj ze zrozumieniem . Pozdrawiam .
UsuńNie kochana,bo zapewnienie o wspaniałości swojego opowiadania umieściłaś na końcu.Jeśli chciałaś uzyskać efekt o jakim opowiadasz,to źle złożyłaś zdanie(zdania). Jestem po humanie,wiem co mówię.Pozdrawiam.
Usuńhahah może perfekcyjna nie jestem i musiałam szybko opowiadanie dodać ? Jestem tylko człowiekiem i mogę popełnić błąd . Jakoś wszyscy zrozumieli o co chodzi .
UsuńWystarczyło przed publikacją przejrzeć rozdział.
UsuńSuper. :) Poproszę następny.
OdpowiedzUsuń