Kuba

Kuba

wtorek, 11 marca 2014

Rozdział 14

 Następny dzień :

Kuba spał . zadzwonił dzwonek . Nie zwracając na niego uwagi szybkim ruchem go wyłączył . Ciał pospać jeszcze z 5 minut . Był dziwnie wykończony . Jednak obudził się godzinę później . dy spojrzał na zegarek była godzina 8:05 od 5 minut trwał trening ! Szybko  zerwał się z łóżka . Pośpiesznie zaczął się ubierać . Układać fryzurę itp . Nie mógł znaleźć stroju do treningu . Był już bardzo wkurzony całą sytuacją . Zleciał po schodach na dół . Poleciał do salonu . Na podłodze znalazł strój . Szybko go wziął i po 30 minutach był już na treningu . Zmierzał szybkim krokiem do szatni aby się przebrać i jak najszybciej być na boisku .  Po 5 minutach był na murawie . Piszczu od razu zaczął ze śmiechem Kubie docinać :
- Co ty robiłeś Kubek że zaspałeś co ??
- Kompletnie nic serio . Nie wiem czemu tak wyszło
- A to nie przypadkiem przez tą jak ona tam miała..Hm..Poczekaj...
- Nie nie przez Oliwkę . - Uśmiechnął się . Poszedł trener :
- za to że o 30 minut się spóźniłeś 3 dodatkowe kółeczka  wokół boiska
- Dobrze i to się więcej nie powtórzy -  I poleciał zrobić dodatkowe kółka. Potem były ćwiczenia rozciągające . Potem w grupie grali w piłkę .Były dwie drużyny .  Dobijała godzina 18:00 . trening miał się kończyć . Łukasz nerwowo patrzył na zegarek . O 19 był umówiony z  Kasią . Musiał być na tym spotkaniu . Jednak trener postanowił  przedłużyć trening o 2 godziny . Piszczek pod pretekstem pójścia do łazienki zadzwonił do Kasi :
- No Hej Kasiu
-  Nie spotkamy się dziś . Mamy jutro ważny mecz i trener przedłożył trening .Przepraszam cię możemy przełożyć spotkanie ?
- No jasne przecież to nie twoja wina . Jeszcze ustalimy datę kiedy będzie nam pasowało . 
- Jesteś wielka . to ja lecę trenować papapaap - Dziewczyna się rozłączyła . Tylko udawała że nic się nie stało . W rzeczywistość była trochę zła na Łukasza że nie mogą się spotkać . Była tak przygotowana . A on w jednej chwili odwołuje wszystko . Ale z drugiej strony musiała go zrozumieć . To nie jego wina i on nie decyduje kiedy kończy się trening i nic nie miał tutaj do powiedzenia . Musiał się dostosować .

W tym czasie u Oliwii

 Była jeszcze w pracy . Wypełniała ostatnie kary pacjentów . Miała ciężki dzień i dwie najcięższe w jej życiu rozmowy z więźniami . Czasem  bała się niekturych i cieszyła się że jest ochrona niedaleko . Bez nich by sobie nie poradziła . Niekiedy zdarza się np zboczeniec który zaczyna dziwnie patrzyć na nią i dotykać . Od razu interweniuje choroba . To są najgorsze momenty pracy ale gdy wybierała kierunek wiedziała co ją czeka . Gdy wreszcie wyrwała się z biura poszła od razu do domu . Padła zmęczona na sofie  usiadł obok niej i patrzył się na zmęczoną pańcie po czym polizał ją po policzku leciutko i położył się koło niej .

Boisko , Trening :

Chłopaki wreszcie skończyli trening . Wykończeni zaczęli wracać do domu . Lewy postanowił wypocząć czytając książkę . Marco miał zamiar obejrzeć coś z Majką .  Przy tym rozmawiali się , wygłupiali . Dziewczyna pogodziła się  odejściem Marka i o nim zapomniała . Pomagał jej w tym Marco . Nie może zaprzeczyć ze dzięki niemu nie zrobiła nic głupszego , miała mniejsza załamkę . Łukasz postanowił jechać po zakupy i kupić nowe korki na mecz  . Miał mu pomagać Kuba w wyborze ale potem już mu się nie chciało . Gdy kupił wrócił do domu . Kuba myślał o Oliwi . Czemu  ona cały czas taka blada jest i od czasu do czasu mdleję . Może jest na coś chora ? Dręczyło Kubę to pytanie . Choć wiedział że Oliwia na pewno nie pójdzie do lekarza bo uważa ze po prostu a to za duszno , a to gorszy dzień . Kuba po woli w to nie wierzył . Ale nie mógł ja zmusić do podstawowych  badań .

_______________________________________________________

Okej . Przepraszam ze dawno nie pisałam . Tak wyszło . Postanowiłam że każdego piątku  będą opowiadania . Bo ostatnio was zaniedbałam ale liczę na nasze komentarze których potrzebuję chcę widzieć ile osób czyta to co ja piszę . Dla was to chwila dla mnie wielka Motywacja :))) <3

2 komentarze:

  1. No myślałam, że już się nie doczekam. ;D
    Rozdział jest po prostu świetny! Czekam z niecierpliwością na następny ;)
    Pozdrawiam, Marika ;*

    Zapraszam do mnie: http://mow-szeptem-jesli-mowisz-o-miloscii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. Czekam na nn <3 I Reusowa

    OdpowiedzUsuń